Home page
:: Wasze pisanko ::



Ostatnia aktualizacja:
2017.02.02
Autor: Kelso
E-mail: kelso_vip@interia.pl
inne wiersze

Czemuż

Czemuż by nie biec przez pola rozpaczy?
W rozerwanym świetle nadziei tespaczy.
Czemuż by nie ujrzeć światła swego bólu?
Myśląc o sobie jak o zgładzonym królu.
Czemuż by nie dotknąć własnego losu?
I być spalonym na dnie ciernistego stosu.
Czemuż by nie ujrzeć czarnej swej duszy?
Poplamionej odłamkami bolesnych katuszy.
Czemuż by nie zmienić swego przeznaczenia?
Tworzonego przez umysły wrednych istot cienia.
Czemuż by nie płakać przez całe swe życie?
I umierać powoli o porannym świcie...



Rana

Ile w sercu jest ran i bruzd,
Tyle na świecie jest bram i wrót,
Bramy do piekła z nieba schodzące,
Najgorsze obawy w umyśle tworzące...

Kryjące w sobie piekielny ból,
Ciągnące się jak nieprzerwany sznur..
Raniący me serce jak płynąca sól,
Niczym ostre krawędzie nie wzniesionych gór...

Teraz już wszystko we mnie umiera...
Wszystko odchodzi powoli gdzieś...



strata

Kiedy stracisz coś ważnego,
Czujesz pustkę w sercu swym,
Uciekasz od życia swego próżnego,
Wielce nędzny wiodąc prym...

Tracąc przyjaźń tracisz duszę,
Tracisz całe życie swe...
Doświadczasz serca bolesne katusze,
A po głowie krążą nędzne myśli te...

Czujesz pustkę w swojej duszy...
Czujesz serca brak przy sobie...
Cichy szum, myśli twoje suszy,
Czyjeś serce już nie bije tobie.



Odejście...

W mej pamięci pozostały tylko chwile złe,
Takie, które pragnę porzucić gdzieś na dnie,
Porzucić, zakopać i o nich zapomnieć...
I nigdy więcej już o nich nie wspomnieć.

Pragnę już odejść i wszystko zostawić,
Cały swój smutek, żal i cierpienie...
By przestać w końcu się tym wszystkim dławić,
I bez odwrotu odejść w zapomnienie.

Odejść powoli ze smutkiem na twarzy...
Płacząc cichutko leciutkim donosem,
Krocząc mięciutko po wertepach trawy,
Szlochając pod nosem płaczliwym głosem.



wspomnienia?

Przypominając sobie wszystkie me wspomnienia,
Pytam się Ciebie czym są me marzenia,
Dla Ciebie to tylko mała Groteska,
A dla mnie z oczu wielka płynie łezka...

Przykładając do głowy naładowaną broń,
Celuje sobie w niezłomną skroń,
Pytam się siebie dlaczego to robię,
Będąc już nogą w głębokim grobie...

Odchodząc powoli gdzieś w nieznane...
I żegnając cały ból,
Tracąc myśli me zachwiane,
Proszę Boga o zmianę ról (...)



czasami

Czasami już mi nic nie zostało.
Czasami jakby czegoś było mi mało.
Brak mi czyjejś miłości.
Czy miłość we mnie kiedyś zagości?

Trudno mi już mówić...
Trudno nawet marzyć,
Aby móc polubić,
I miłością swą obdarzyć.

Gdy już odeszły nadzieje,
I pozostał tylko ból,
Los w oczy mi się śmieje,
Niszcząc akapity moich ról...

Ja odchodzę powoli,
Z opuszczoną głową mą...
Los się śmieje mimo woli,
I dalej scenę niszczy tą...

Mnie już nie ma.
Ja po prostu nie istnieję.
Pozostał tylko ból...
I niespełnione me marzenie...




Czy to ma sens...???

Wciąż przebywając w ciemnej otchłani,
Nadal szukając spokoju ducha,
Coraz częściej boję się swojej manii,
Szepcząc te słowa sobie do ucha...

Ciągle biegając za swoim głosem,
Walcząc żałośnie z przykrym wspomnieniem,
Płaczę cichutko leciutkim donosem,
Bijąc się w serce "smutnym kamieniem"

Pragnę już odejść i w nic nie wierzyć,
Całą swą prawdę zostawić tam,
Trudno jest życie swe chwilą zmierzyć,
Dlatego me marzenia zostawiam Wam...



zapomnienie

Poznałem Cię przypadkiem
Poznawałem z czasem
Nasza przyjaźń była pięknym datkiem,
Datkiem, na tacę rzuconym raz...

Zawsze się wygłupialiśmy
Jeden nam wspólny upływał czas
O innych ludziach szybko zapominaliśmy
Nikt nie sądził, że...
Miłość połączy nas.

Miała połączyć na długo
Lecz szybko rozdzieli nas
Dalej oczom swym nie wierzę
Jak szybko minął nasz czas...

Ostatnio coś tam mówiłaś,
Ostatnio coś tam wspominałaś,
Ale o mnie,
Chyba na zawsze już...
...zapomniałaś



dłoń

Na dłoni przynosisz mi ukojenie,
W oczach widzę ciepłe twe spojrzenie,
W sercu kryje się miłość i zrozumienie,
A to wszystko przykrywa cierpienie...
Wiatr na swych skrzydłach niesie pocieszenie,
A wraz z nim niesie przebaczenie...

Zsyłasz na mnie deszcz co zmywa ból i cierpienie,
I ten oto deszcz przynosi złagodzenie,
Złoty promień słońca rozświetla uśmiech na twarzy,
I dzięki niemu uśmiech ten o czymś marzy...

Marzenia te płyną jak statki po niebie,
Statki, które kiedyś dojdą do Ciebie,
Bo jesteś mym Aniołem co schodzi z nieba w błękicie,
I budzi swym dotykiem o porannym świcie...



te dni

Długie miesiące byliśmy razem,
jeden nam wspólny upływał czas,
Lecz los nam teraz rozejść się każe,
na cale życie rozdzieli nas...

Nie wiemy, gdzie los nas rzuci,
i czy się jeszcze spotkamy...
Lecz chwile spędzone razem,
na zawsze w pamięci swej zatrzymamy...
© 2004 - 2008 literat.mix     projektowanie www