Home page :: Wasze pisanko :: Ostatnia aktualizacja: 2017.02.02 |
Autor: Nikodem Szoda E-mail: nikszo@wp.pl inne wiersze Cmentarz - słyszę tylko ciszę, wokoło mnie palą się znicze, źdźbło trawy pomnik smyra - wspaniała chwila. Wyłączam swój umysł i siłę, o niczym nie myślę przez chwilę, siedzę tu tylko w tej ciszy i w blasku zniczy. Siedzę na ławce, jak w kinie, łza po policzku płynie - łza, która nie jest łzą złości, tylko oznaką radości. Siedzę, sam jeden w tym tłumie, który choć głuchy - rozumie, rozumie wszystkie me złości, wahania, smutki, radości. On jako jeden tak umie, duszą bez słów go zrozumie. On ciało z bólu wyzwoli i serce złamane ukoi. Przyjaciół nie szukam jak celu, to tu mam ich bardzo wielu, na nich zawsze liczę - to dla Nich palę te znicze. Płacz anioła Zobaczyłem dziś przypadkiem, jak anioły śmierci płaczą, łzy nie płyną im po skroniach, w ogóle łzami nie płaczą. Oczy mają podkrążone, usta wrzeszczą jak szalone, woń pierwiosnków się unosi i za światy prosi. Płaczą, bo są zasmucone, pracą swoją pogrążone. Wyciągając swoje kusze życie kradną, biorą dusze. I każdego z nas to czeka, taki przykry los człowieka. Ciało tylko pozostanie, pustka w sercach, żal i łkanie. One same nie losują. Rozkaz Boga wykonują. Bóg wskazuje im człowieka, na którego właśnie czeka. Gdy usłyszysz płacz anioła, Wiedz, że przyszła kolej twoja. Bezlitośnie wyjmą kusze, Bogu dadzą twoją duszę. Ś.P. Januszowi Kulig |
© 2004 - 2008 literat.mix projektowanie www |