Home page
:: Wasze pisanko ::



Ostatnia aktualizacja:
2017.02.02 narzekanie
Autor: Piotr Klinger
E-mail: pklinger@pl.onet.pl
inne wiersze

Atrofia

Siedzę
Leżę
Zipię

Odkąd myślę i rozumiem
Wymagam
Przegrywam

Odkąd przegrywam
Bezczynnie
Zipię

Nie przyjmuję pokarmów
Nie przyjmuję płynów
Nie spuszczam wody
Nie wydalam

Bardziej tyci tyci
Bardziej maciupi
Moje serduszko
Zanika

2004-03-13



Jesienny liść

Zbutwiały liść zatoczył koło i spłynął
Miotany podmuchem własnej bezradności
Świat rozbłysnął dobrą nowiną
Przyszła jesień liście składają swe kości

Wzniosłeś pomnik trwalszy niż ze spiżu człowieku
O nich o tych młodych niedołężnych zapomniałeś
Ecce homo co wypadł z okna wieku
Dogorywa ten którego wychowałeś

Przyszła jesień ludzie składają swe kości
Młody starzec wypadł z okna i zginął
Miotany podmuchem własnej bezradności
Zatoczył koło i spłynął

10.10.2002



Anioł

Niebiańskie puchy twarde niczym bruk
Niebiańskie skrzydła obdarte z piór
Niebiańskie śpiewy stłumione przez huk
Niebiańskie łąki wyschnięte na wiór

Tak rzekł mi anioł pod sklepem nocnym
Gdy podszedłem do niego pytając o drogę
Upadła istota stęskniona za straconym
Pociągnęła nosem w rynsztok cisnęła aureolę

Spytałem "Czemu tak nisko aniele
Zamiast duszą hasać męczysz się w ciele"

"Widzisz słyszałem że człowiecza istota
W każdym człowieku widzi brata
Lecz ona nawet w aniele nie widzi anioła
Bo duszę przykrywa obdarta szata"

Mówiąc to wyjął igłę i pożegnał w te słowa
"Tak ciężko być człowiekiem
łatwiej dobić wieko ćwiekiem
Niż zacząć życie od nowa"

10.10.2002



Ostracyzm

Kap!
Kap!!
Kap!!!
Dudni wniebogłosy kropla
Drążąca kanalizacyjną rurę w zlewie
Echem niesie pędzi falą
Burzy spokój wiosennego dnia

Słońce parzy sztywną szybę
Czuwającą w milczeniu kąpiącej się kropli
Ptaszek siadł na parapecie
Beztroską melodię wypluwa przeponą

Miska pełno-mleczna leży na stole
Zażywając słonecznej kąpieli kisi zawartość
Zapach kwiatów maca przedmioty
Wiosenny dech liże obrazy wiszących po ścianach

Ech...

I tylko ta kropla burzy spokój
I tylko ta kropla dudni kap, kap
Czerwona kropla z ust leżącego na wznak...

Płock 24 luty
© 2004 - 2008 literat.mix     projektowanie www