Home page :: Wasze pisanko :: Ostatnia aktualizacja: 2017.02.02 |
Autor: Prof22 E-mail: mireks7@op.pl inne wiersze Rzeka płynie porywając na swojej drodze Wyschnięte gałęzie i te jeszcze zielone Samowolnie przypatruje się jej Nieznana jest jej natura Wyrywam się z letargu Nieznana jest jej natura Musze być gotowy! Tyle jest pięknych drzew w lesie Polany pełne pachnącego bzu Gruby bluszcz spowija gałęzie To na wieki gromkich burz I lata upalnych dni Widziałem to Popijając sobie wino Widziałem to Nic nie masz nowego na świecie I to wszystko wydało się wspaniałe Każdy szczegół był unikatem A miliony ich dokoła Ktoś dokonał podziału na wzór I podobieństwo Całością jest on Na pewno Całością jest on Malarz pejzaży o drżących dłoniach Drugi stoi obok pierwszego Ale cóż to? malowany jakby inną ręką Pewniejsze ruchy jakby , ten sam podpis widnieje To nie obraz! Nie jego! Wielu się śmieje Stary mistrz milknie wśród dyskusji Pójdź za mną Wielu zamilkło inni zniknęli Pójdź za mną I stało się niebo Nie chcę czytać Teraz , nigdy, zawsze czemu to wszystko takie ważne jak marze jak straszne masa wydarzeń które zamknąć chce w ciemnej klatce znikasz wśród trzech pytań których już nie chcę czytać ciepły wieczór piękny wieczór zachód myśleć na przód jak w szkole czy może polec wśród wspomnień i tak zasypiam w myślach nie odchodź proszę ! teraz , nigdy, zawsze w ciemnej klatce... poranek chłodny wilgotny poranek wstał dzień źródło niespodzianek jaki był dzień tamten wspaniały jak zawsze jak teraz jak nigdy nie chcę czytać Raz Patrzysz na mnie teraz Jak nigdy dotychczas Czuć w powietrzu grymas Boga Nie wierzę w powietrze... Patrzysz na mnie teraz Z ręka na skroni Kręcisz purpurowe włosy w dłoni Miedzy nami sto mil... Patrzysz na mnie teraz W tej jednej chwili Czy nikt by się nie pomylił Gdybyśmy tak zawsze żyli Patrz na mnie teraz Czy widzisz mnie w ogóle Jednym ciągiem słowa wymieniasz A nie możesz na mnie spojrzeć Skazaniec Skazany! czy na dożywocie? Nie da się policzyć ile procent... Tyle wszystko warte! I taki świat drogi... Tylko czemu wszystko słyszy od Nich Zna Ich kiedyś, byli nimi Szybko o nich pozapominali Oni to niemy głos Prawdy a wszystko w tapecie Kwiaty już czerwone nie są będzie parę lat Wybór świata z za zamkniętych krat Nie ciążą już kajdany jak wcześniej Nawet nikt go nie odwiedza- może to i lepiej Jest, leży to chyba finał Ostatnie myśli których nigdy wcześniej nie miał Nie , miał! - ale w młodości Wtedy tak strasznie bał się samotności |
© 2004 - 2008 literat.mix projektowanie www |